Prognozy i co juz za mna....
Warunki przyłacza sieci energetycznej...juz są, wodociągowej i gazowej jeszcze nie, bo nie mogą nic wyczytać z mapki wys-jak, więc musze czekać na mape do celów projektowych - która ma być gotowa w przyszłym tygodniu. Geodeta chce za nią 500 zł - myślę, że to dobra cena i to on ma nam polecić projektanta. Wczoraj przyszedł projekt , więc mały kroczek do przodu przynajmniej jeśli chodzi o dokumentację.
Teraz finanse....
Odkładamy miesięcznie 600 euro, co po dziesięciu miesiącach (bo wtedy właśnie wybieram się do Polski ) da nam jakieś 24 tys zł.
Mam na książeczce mieszkaniowej ok 30 tys premi gwarancyjnej, którą mogę wypłacić jak będzie zbudowane 20% ........ ale jaki to etap ? to sama nie wiem ale napewno nie wystarczy stan 0.... moze orientujecie sie w tym?
CZy za 24 -28 tys dam rade wykonac stan zerowy???? pow. zabudowy 108 m2
Jakby sie udalo to
1 rok - stan 0
2 rok - stan surowy otwarty ( z dachem?) - tutaj przeznacze premie 30 tys + 25 tys oszczednosci i jakies 20 tys pozyczki ktora moze wziac moja mama.
3 rok - ssz + ogrodzenie
4 rok - instalacje
Potem zostanie wykonczeniowka. Tutaj duzo mi moze pomoc moj wuj.... bardzo zdolny i inteligentny facet, ktory potrafi naprawde wiele lacznie z elektryka, bardzo pomocny... ...tylko, no wlasnie tylko.... ze czasami ma problem z alkoholem...az szkoda, ze taki facet tak sie marnuje.
Wlasciwie to mi sie nie spieszy, moze to nie jest dobry pomysl rozlozenie na tyle lat, ktos moze by powiedzial odkladaj przez ten czas a potem zrob od a do z, ale to potem inaczej wyglada, potem jakis inny wydatek sie trafi i nic sie nie zrobi a pieniadze sie rozejda. I co z tego ze dzialke mam od 6 lat i pracowalam w tym czasie, a na dzialce tylko chwasty coroczne. Gdybym odrazu cos zaczela to pewnie teraz stalby juz dom. Bo przeciez jak sie cos zacznie to trzeba tez i skonczyc i jest wieksza motywacja do odkladania.
A to my i nasza dzialeczka
Nie potrafie juz o niczym innym myslec, zasypiam z mysla o domu i budze sie z usmiechem na twarzy. To takie moje marzenie, miec cos swojego