architekt nie odbiera ode mnie telefonu
Moj architekt chyba ma mnie dosc albo padlam ofiara oszustwa. Od poczatku czyli od listopada kontaktowalam sie z nim przewaznie mailowo ale i telefonicznie, byly to dziesiatki maili, bo ciagle mi nie pasowalo zagospodarowanie, ktore wyrysowal. Okazywal zawsze wyrozumialosc i cierpiwosc, doradzal fachowo i ogolnie bylam zadowolona. Troche mnie denerwowalo to, ze nie mysli po mojemu, ale jakos na koniec zawsze sie dogadalismy. Na telefon zawsze odpowiadal o kazdej porze i kazdego dnia. No i przyszedl czas na zaliczke ( tak mialam w umowie). Potem przemyslalalam wodociagi, za namowa mojego sasiada i poprosilam go o nastepna zmiane i o to, ze zalezy mi na pozwoleniu na budowe do czerwca. I teraz cisza. Napisalam 3 maile, na ktore nie otrzymalam odpowiedzi. Pomyslalam, pewnie ma mnie dosc i przez dwa tygodnie dalam mu spokoj. Zaczelam sie denerwowac, bo mamy juz marzec, a on nawet nie potwierdzil mojej zmiany. Postanowilam do niego zadzwonic - narazie tylko 2 telefony, ale nie odbiera.. Nie wiem co robic, moze panikuje, ale tyle razy slyszalam o ekipach, ktore biora zaliczke a potem przepadaja. A moze tylko ma jakies problemy osobiste - wydawal sie byc uczciwy.....