Etapy prac przed budowa...
Projekt jest jeszcze w trakcie adaptacji, troche stracilam czasu, aby dogadac sie z projektantem w zagospodarowaniu dzialki.... niestety ale tak to jest jak sie zalatwia na odleglosc. W miedzy czasie okazalo sie, ze moje przylacze wodociagowe bedzie mialo 117 m, no i za namowa architekta zdecydowalam sie na studnie glebinowa. Wlasciwie jestem zadowolona, bedzie mnie kosztowalo mniej niz polowe, a potem woda za darmo, co przy duzym ogrodzie to wielki plus. Ciekawe, czy uda mi sie uzyskac pozwolenie na budowe do czerwca ( bo wlasnie wtedy wybieram sie do Polski). Jesli chodzi o pieniadze to staramy sie odkladac co miesiac, ale niestety w tym miesiacu bedzie cienko, no i tak mysle o innych wydatkach, ktore mnie czekaja zanim zaczne stawiac fundamenty. No wlasnie co powinam zrobic przed rozpoczeciem budowy?
Moja dzialka jest zachwaszczona, w niektorych miejscach rosna brzozki , dzialka jest ponad metr nad droga. Czy do takich prac powinnam zawolac koparkowego????....
Ogrodzenie.... no wlasnie chcialabym, ale szkoda mi troche kasy, dzialka jest dosyc duza i boje sie, ze nie starczy mi pozniej na stan zero, ktory sobie zaplanowalam. A jak juz stawiac to tymczasowe, czy odrazu na stale???, tymczasowe taniej, ale pozniej do niczego sie nie przyda... Co radzicie?
No a wiadomo, jak ogrodzenie to i wyznaczenie granic przez geodete, no ale jak nie bede miala jeszcze pozwolenia to nie bedzie mogl wyznaczyc fundamentow , wiec moze lepiej wszystko razem. Podpisalam juz umowe w sprawie przylacza energetycznegoi jak bedzie zezwolenie odrazu podciagne, choc tak mysle, ze skoro moja budowa ma trwac latami to ten prad budowlany bedize mnie za drogo kosztowal, wiec chyba lepiej agregator zakupic...
Poradzcie co mam robic po kolei.... i kogo wolac na poczatek, .... czas mija a ja czuje, ze pojade na te dwa miesiace do Polski i nic nie zrobie.
Acha, dolaczam jeszcze zagospodarowanie dzialki - niebieskie kolko to studnia, brazowy prostokat to szambo, koperta to miejsce parkingowe